wtorek, 14 lipca 2015

New Horizon przeleci obok Plutona


Dzisiaj krótko przed godziną 14 sonda New Horizon zbliży się do Plutona na najmniejszą odległość, jaka kiedykolwiek dzieliła tę planetę karłowatą od pojazdu wykonanego ludzką ręką. Sonda najpierw przyjrzy się Plutonowi, a następnie zbada Pas Kuipera. To pierwsza tego typu misja w historii ludzkości.
New Horizon wystartowała 19 stycznia 2006 roku, a w lutym 2007 skorzystała z asysty grawitacyjnej Jowisza.
Narodowa Akademia Nauk uznała badanie Pasa Kuipera, w tym Plutona, za najważniejszą misję w Układzie Słonecznym. Eksperci chcą zrozumieć, jak Pluton „mieści się” do Układzie Słonecznym, w którym wyróżniamy planety skaliste i gazowe olbrzymy. Pluton należy do trzeciej kategorii, plutoidów. To obiekty, które obiegają Słońce w czasie dłuższym niż 200 lat, mają kształt podobny do kuli, nie są gwiazdą ani księżycem.
Przedmiotem zainteresowania naukowców są też księżyce Plutona. Największy z nich to Charon, a dzięki Teleskopowi Hubble'a odkryto też mniejsze – Nix, Hydrę, Styx i Kerberosa. Zbadanie tych obiektów da nam wiedzę na temat ewolucji Układu Słonecznego i jego obrzeży.

poniedziałek, 13 lipca 2015

Rekordowo potężna wiązka


Naukowcy z Fermi National Accelerator Laboratory poinformowali o uzyskaniunajpotężniejszej w dziejach wiązki cząstek. Będzie ona służyła do badania neutrin. Eksperci nie mają oczywiście ustanawiać rekordów dla samych rekordów. Im większa moc wiązki, czyli im więcej cząstek można w niej upakować, tym większa szansa na zarejestrowanie obecności neutrin.
Ustanowiony właśnie światowy rekord mocy wiązki wynosi 521 kilowatów. Dla porównania, w CERNie neutrino bada się za pomocą wiązek o mocy większej niż 400 kW.
Eksperci z Fermilab nie mają jednak zamiaru poprzestać na obecnym osiągnięciu. W najbliższych latach chcą zwiększać moc wiązki, najpierw do 700 kW, a po udoskonaleniu akceleratorów chcą w nadchodzącej dekadzie osiągnąć moc 1 MW. Mamy najpotężniejszą na świecie wiązkę do badania neutrin i będziemy zwiększać jej moc - mówi Ioanis Kourbanis, szef Main Injector Department w Fermilab.
Na zwiększeniu wiązki skorzysta ponad 1000 fizyków z całego świata, którzy korzystają z amerykańskiego laboratorium podczas badań neutrin i mionów.
W laboratoriach wytwarza się neutrina za pomocą wiązki cząstek, zwykle protonów, które zderza się z celem. Podczas zderzenia powinny powstawać neutrina, które zostają wykryte przez specjalne czujniki. Neutrina rzadko udaje się wykryć, gdyż słabo reagują z materią. Dlatego tak ważne jest uzyskanie wiązki o jak największej energii. Mieści się w niej bowiem więcej cząstek, po zderzeniu powstaje więcej neutrin, jest zatem większa szansa na zarejestrowanie któregoś z nich.
Obecnie w Fermilab prowadzone są cztery eksperymenty, których celem jest badanie neutrin: MicroBooNE, MINERvA, MINOS+ oraz - największy na świecie - NOvA. Niewykluczone też, że Fermilab stanie się kluczowym elementem proponowanego największego na świecie eksperymentu o nazwie Deep Underground Neutrino Experiment (DUNE), którego celem będzie odpowiedź na pytanie o masy i właściwości każedego z zapachów neutrin oraz o to, jaką rolę odgrywa neutrino w ewolucji wszechświata. Uzyskany w Fermilab wynik jest fantastyczny. W dziedzinie, którą się zajmujemy, moc wiązki decyduje o wszystkim. Możliwości Fermilab tylko zwiększają zaufanie społeczności międzynarodowej do USA jako miejsca, w którym będą prowadzone przyszłe międzynarodowe eksperymenty dotyczące neutrin - mówi MarkThomson z University of Cambridge, rzecznik prasowy DUNE.
W Fermilab od czterech lat trwają intensywne prace nad zwiększeniem możliwości tamtejszych akceleratorów. W przyszłym roku Main Injector ma osiągnąć moc niemal dwukrotnie większą niż ta z czasów Tevatronu.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Problemy z sondą New Horizon

 

Już za 8 dni sonda New Horizon dotrze do Plutona i stanie się pierwszym w historii pojazdem wysłanym przez człowieka, który przeleci w pobliżu tej planety karłowatej. Nagle przedwczoraj NASA straciła łączność z New Horizon. Dzięki DSN (deep space network) udało się ją szybko ponownie odzyskać. Okazało się, że autopilot, zgodnie z instrukcją, wprowadził sondę z tryb bezpieczny, włączył komputer zapasowy i kazał mu się skomunikować z Ziemią. New Horizon zaczął wysyłanie danych, które mają pomóc inżynierom w zdiagnozowaniu problemu.

Wczoraj NASA ogłosiła, że „nie stwierdzono błędu w sprzęcie ani oprogramowaniu. Przyczyną wystąpienia problemów był trudny do wykrycia błąd timingu w sekwencji komend, które sonda wykonywała podczas przygotowywania się do przelotu w pobliżu Plutona”. Na jutro zaplanowano wybudzenie New Horizon z trybu bezpiecznego.
Jak przyznaje NASA misja New Horizon to jedno z trudniejszych zadań w dziejach Agencji. Sonda ma za zadanie wykonanie pierwszych w historii obserwacji Plutona z niewielkiej odległości, będzie obserwowała też jego księżyce oraz Pas Kuipera.
Sonda leci w kierunku Plutona już od 9 lat. Projekt New Frontiers, w ramach którego powstała, został zatwierdzony w czerwcu 2001 roku. Są w nią zaangażowani eksperci z NASA, Southwest Research Institute w Boulder oraz Laboratorium Fizyki Stosowanej z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
Zaprojektowanie misji było trudniejsze, niż normalnie. Zwykle przy projektowaniu misji pracuje 30-40 osób. Tutaj pracowało 50-60, a czasem wzywaliśmy pomoc i nasze grono zwiększało się do 100 osób - mówi jeden z inzynierów. Ekspertom zależało na czasie, gdyż okienko startowe dla misji było otwarte pomiędzy 11 stycznia a 14 lutego 2006 roku. Optymalny okres wystrzelenia New Horizon był jeszcze krótszy i zawierał się pomiędzy 11 stycznia a 4 lutego. Tylko wówczas sonda mogła bowiem skorzystać z asysty grawitacyjnej Jowisza. Bez niej dotarcie do Plutona zajęło by 5-6 lat dłużej. New Horizon wystartował z Przylądka Canaveral 19 stycznia 2006 roku, a w 2007 roku skorzystał z asysty grawitacyjnej Jowisza, dzięki której został przyspieszony o 14 500 km/h. Już 14 lipca New Horizon znajdzie się w najmniejszej odległości od Plutona.

niedziela, 5 lipca 2015

More and more malicious code to Android


Android enjoys enormous popularity not only among users but also among cybercriminals. Experts at G Data indicate that only the first quarter of this year identified 440 000 new pieces of malicious code directed against for Android. This is by 6.4% more than in the previous quarter.
Such a number of malicious code should not be surprising. It is well known that the more popular software, the more often on dating take it cybercriminals. Meanwhile, in the US until half the population uses smartphones and tablets while conducting banking transactions and online shopping are in 78% of cases was performed using mobile devices. This is a huge group of potential victims, of which a significant part uses just with Android. Experts say that about 50% of malicious code to Android was created precisely in order to steal from users of the system. Criminals know that you need to attack the platform with the largest number of users, and the fact that Android is an open source system, having many different versions makes it much easier target - says Andy Hayter from G DATA. One major problem is the behavior of the users themselves who are trying to protect their mobile devices. The same people who care about the security of desktops not see a need for smartphones or tablets.

sobota, 4 lipca 2015

Jeden gen stworzył mamuta?


Vincent Lynch, profesor genetyki z University of Chicago mówi, że w przewidywalnej przyszłości ludzkość będzie w stanie sklonować mamuta. Jednak, dodaje, nie powinniśmy tego robić.
Uczony prowadził badania na temat różnic genetycznych pomiędzy mamutami a obecnie żyjącymi słoniami. To najszerzej zakrojone z dotychczasowych badań nad zmianami genetycznymi, dzięki którym powstały mamuty. Badania te to wspaniały model do zrozumienia, w jaki sposób działa ewolucja morfologiczna, gdyż mamuty są bardzo blisko spokrewnione ze słoniami” - mówi uczony.
Z przeprowadzonych przezeń badań wynika, że mamuty zyskały więcej tłuszczu i bogate owłosienie dzięki genowi TRPV3. Po wprowadzeniu tego genu do hodowli ludzkich komórek gen zaczął produkować proteinę, która jest mniej wrażliwa na ciepło niż TRPV3 u słoni. To samo zjawisko zaobserwowano u myszy, u której sztucznie wygaszono TRPV3. Takie myszy wolały niższe temperatury i miały bogatsze owłosienie.
Profesor Lynch zauważa jednak, że badania laboratoryjne nie pozwolą odkryć całej prawdy. Nie będziemy mogli z całkowitą pewnością wyrokować o roli tego genu, dopóki nie sklonujemy mamuta. W przyszłości będziemy w stanie to zrobić. Jednak powstaje pytanie, czy jeśli możemy coś zrobić, czy powinniśmy to robić? Moim zdaniem nie. Mamuty wyginęły, a środowisko, w którym żyły, uległo zmianom. Obecnie na skraju wyginięcia jest bardzo wiele gatunków, którym powinniśmy pomóc - stwierdza uczony.

piątek, 3 lipca 2015

Słodzone napoje odpowiadają za tysiące zgonów rocznie


Słodzone napoje odpowiadają za 184 tys. zgonów na świecie rocznie.
W wielu krajach świata znaczącą liczbę zgonów można przypisać jednemu czynnikowi dietetycznemu - słodzonym napojom. Zredukowanie lub wyeliminowanie ich z menu powinno być globalnym priorytetem - twierdzi dr Dariush Mozaffarian z Tufts University.
Autorzy publikacji z pisma Circulation oceniali wpływ słodzonych napojów na liczbę zgonów oraz problemy związane z cukrzycą, chorobami serca i nowotworami. Za słodzone napoje uznawano napoje owocowe, w tym sportowe i energetyczne, mrożone herbaty oraz napoje przygotowywane w domu, które zawierały co najmniej 50 kcal na porcję wielkości 0,2 l. Z analizy wykluczono 100-proc. soki owocowe.
Spożycie oszacowano, bazując na 62 badaniach dietetycznych z lat 1980-2010, które objęły 611.971 osób z 51 krajów. Amerykanie dysponowali także danymi nt. dostępności cukru w 187 państwach. Dzięki temu mogli ocenić zmienność spożycia napojów z cukrami dodanymi w grupach wyodrębnianych ze względu na wiek, płeć i rejon geograficzny. Opierając się na metanaalizie publikacji dot. niekorzystnego wpływu na zdrowie takich napojów, naukowcy wyliczyli ich bezpośredni wpływ na związane z cukrzycą i otyłością powikłania w postaci m.in. chorób sercowo-naczyniowych i nowotworów.
W 2010 r. słodzone napoje odpowiadały za ok. 133 tys. zgonów z powodu cukrzycy, 45 tys. zgonów w wyniku chorób sercowo-naczyniowych i 6.450 zgonów z powodu nowotworów.
Pewne populacyjne zmiany dietetyczne, takie jak zwiększenie spożycia warzyw i owoców, mogą być trudne ze względu na[...] koszty czy przechowywanie. [...] Nie ma żadnych korzyści zdrowotnych wynikających z picia napojów z cukrami dodanymi, zaś dzięki ich ograniczeniu można ocalić dziesiątki tysięcy istnień rocznie.
Wpływ napojów z cukrami dodanymi jest bardzo różny w poszczególnych populacjach. O ile wśród Japończyków powyżej 65. r.ż. odpowiadają one za mniej niż 1% zgonów, o tyle wśród dorosłych Meksykanów poniżej 45. r.ż. aż za 30% zgonów.
Z 20 najbardziej zaludnionych krajów to w Meksyku słodzonym napojom można przypisać najwyższy wskaźnik śmiertelności (405 zgonów na milion dorosłych, czyli 24 tys. zgonów ogółem). Na drugim miejscu ze 125 zgonami na milion dorosłych plasują się USA (w sumie napojom można przypisać 25 tys. zgonów).
Ok. 76% szacowanych zgonów z powodu napojów z cukrami dodanymi występuje w krajach o niskim lub średnim dochodzie.
Na Karaibach i w Ameryce Łacińskiej popularne są domowe słodzone napoje, które spożywa się oprócz produktów komercyjnych. Wśród 20 krajów z najwyższą szacowaną liczbą zgonów związanych ze słodzonymi napojami co najmniej 8 znajduje się w rejonie Karaibów i Ameryki Łacińskiej [...] - podkreśla dr Gitanjali Singh.
Ogólnie wśród młodszych dorosłych odsetek przewlekłych chorób przypisywanych napojom z cukrami dodanymi był wyższy niż wśród starszych dorosłych.
Wpływ zdrowotny spożycia słodzonych napojów na młodych ludzi jest ważny, bo młodsi dorośli stanowią dużą część siły roboczej w wielu krajach. Ekonomiczny wpływ zgonów i niepełnosprawności związanych ze słodzonymi napojami w tej grupie wiekowej może więc być znaczący. Rodzą się też obawy o przyszłość. Jeśli ludzie ci nadal będą ich pić tak dużo, wpływ spożycia dołoży się do skutków starzenia, prowadząc do wyższych niż obecnie wskaźników śmiertelności/niepełnosprawności z powodu chorób serca i cukrzycy - podsumowuje Singh.

Zapłodnienie przez głowę

Biolodzy z Uniwersytetów w Bazylei i Bielefeld odkryli, że w pewnych warunkach płaziniec Macrostomum hystrix rozmnaża się, wstrzykując plemniki do własnej części głowowej.
Przezroczyste zwierzę mierzy ok. 1 mm i jest obojnakiem. Autorzy publikacji z pisma Proceedings of the Royal Society B spekulują, że nietypowa metoda samozapłodnienia mogła wyewoluować, by poradzić sobie z prokreacją w warunkach niskiej dostępności partnerów.
Wiele wskazuje na to, że gdy w pobliżu nie ma innych przedstawicieli własnego gatunku - normalnie przez nakłucie plemniki zostałyby wprowadzone do ich parenchymy - płazińce wykorzystują położony w części ogonowej sztylet na sobie.
Szwajcarsko-niemiecki zespół badał M. hystrix w szalce Petriego. Część płazińców hodowano w małych grupach, część izolowano. Naukowcy sprawdzali m.in., ile plemników mają poszczególne osobniki.
Okazało się, że u M. hystrix z grup większe objętości plemników występowały w regionie ogonowym, a u samotnych w rejonie głowowym. Biolodzy twierdzą, że pozbawione partnera płazińce wstrzyknęły sobie plemniki także albo wyłącznie w część głowową, skąd miały one migrować w kierunku miejsca zapłodnienia.
Najważniejszą brakującą częścią układanki jest dowód, że płaziniec rzeczywiście się tak zachowuje. Czymś, czego bezpośrednio nie obserwowaliśmy i czego nie mamy, jest film z aktem samozapłodnienia. [Na razie] wnioskujemy o nim z rozkładu plemników u odizolowanych osobników - podkreśla Steven Ramm.

Porzucają Windows XP na rzecz Windows 7


Dzięki danym firmy Net Application możemy dowiedzieć się, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy użytkownicy Windows XP masowo przechodzą na Windows 7. Dzięki temu po raz pierwszy rynkowe udziały Windows 7 przekroczyły 60%.
Zdaniem Net Applications w lipcu z Windows 7 korzystało 61% użytkowników komputerów stacjonarnych. To o 3,2 pp więcej niż w maju. W tym samym czasie Windows XP stracił 2,6 pp i obecnie korzysta z niego nieco poniżej 12% użytkowników desktopów.
Podobne zmiany, chociaż nie tak gwałtowne, widać w statystykach StatCounter. Wynika z nich, że w ciągu ostatniego miesiąca Windows 7 zyskał 0,7 pp i obecnie ma 53,7% udziałów w rynku. W tym samym czasie liczba użytkowników Windows XP zmniejszyła się o 0,5 punktu procentowego, a udziały przestarzałego OS-u spadły do 10%.

czwartek, 2 lipca 2015

Odcisk palca na naczyniu sprzed 5,5 tys. lat


Prowadząc wykopaliska przed budową tunelu łączącego niemiecką wyspę Fehmarn z duńską wyspą Lolland, archeolodzy odkryli naczynie ceramiczne sprzed 5,5 tys. lat. Na ściance widnieje odcisk palca osoby, która je wykonała. Pod koniec zeszłego roku na tym samym stanowisku natrafiono na bardzo rzadkie znalezisko - neolityczny topór z drzewcem.
Nationalmuseet
Fragmenty pucharu lejkowatego znaleziono w starym fiordzie na wschód od Rødbyhavn. To jeden z trzech pucharów odkrytych na stanowisku. Gdy go pierwotnie składano podczas zapomnianego już rytuału, był cały i prawdopodobnie zawierał pokarm - twierdzi Line Marie Olesen, archeolog z Museum Lolland-Falster.
Odcisk palca na wewnętrznej stronie pucharu dostrzeżono, gdy naczynie trafiło na konserwację do duńskiego Muzeum Narodowego. Musiał powstać podczas produkcji naczynia - podkreśla Olesen, dodając, że m.in. przez ilość zdobień/symboli, prace nad nim trwały naprawdę długo.
Nagle poczuliśmy, że bardzo zbliżyliśmy się do ludzi z epoki kamienia. [Zaczęliśmy sobie zadawać pytania], kim była ta osoba, kto zostawił osobisty ślad na niegdyś bardzo pięknym pucharze. To naprawdę daje do myślenia - opowiada Rikke Lund Pedersen.

Popularne posty