Po raz pierwszy od rozpoczęcia pomiarów średnia światowa zawartość dwutlenku węgla w atmosferze przekroczyła 400 części na milion (ppm). Pomiary z Mauna Loa i 39 stacji na świecie wykazały, że średnie stężenie dla marca 2015 roku wyniosło 400,83 ppm.
O przekroczeniu granicy 400 ppm dowiedzieliśmy się po raz pierwszy w maju 2013 roku, kiedy to tuż po północy z 7 na 8 maja instrumenty na Mauna Loa wykazały powyżej 400 ppm i poziom ten utrzymał się przez resztę nocy. Była to jednak średnia godzinowa i to dla jednej, choć najważniejszej, stacji pomiarowej. Specjaliści informowali, że równie dużo dwutlenku węgla nie było w atmosferze od co najmniej 800 000 lat, a najprawdopodobniej ostatnio tak duże stężenie występowało w pliocenie, przed 2,5 milionami lat.
W kwietniu ubiegłego roku już 12 stacji pomiarowych na półkuli północnej informowało o przekroczeniu poziomu 400 ppm. Teraz stężenie to przekroczono w skali całego globu. Eksperci uważają, że prawdopodobnie dopiero dane z maja wykażą globalny spadek poniżej 400 ppm, gdyż rozwijająca się roślinność na półkuli północnej zacznie pochłaniać więcej dwutlenku węgla z atmosfery.
Trzeba pamiętać też, że w skali globalnej dane są zbierane z kilkutygodniowym opóźnieniem. Wynika to m.in. z faktu, że na półkuli północnej znajduje się znacznie więcej źródeł antropogenicznej emisji CO2, zatem gaz musi mieć czas by rozprzestrzenić się po całym globie. Wahania w jedną lub drugą stronę są zatem widoczne w skali globalnej dopiero po jakimś czasie. Niezależnie jednak od tego, gdzie położone są stacje pomiarowe, wszystkie one pokazują trend wzrostowy, zatem dwutlenku węgla jest coraz więcej. Sytuacja nie ulegnie zmianie nawet mimo tego, że – jak wcześniej poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii – w 2014 roku dzięki rozwojowi źródeł odnawialnych po raz pierwszy od 40 lat w okresie wzrostu gospodarczego światowa emisja gazów cieplarnianych nie zwiększyła się w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Dwutlenek węgla może krążyć w atmosferze przez setki lat, zatem nawet jeśli nie będziemy już więcej zwiększali emisji, to i tak poziom CO2 będzie rósł. Jedynym sposobem powstrzymania tego wzrostu jest zatem redukcja emisji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz