US Air Force potwierdziły, że pracują nad silnikiem typu scramjet, dzięki któremu samoloty mają rozwijać prędkość do Mach 5. Odpowiednia technologia została już przetestowana i do roku 2023 nowy silnik ma napędzać samoloty naddźwiękowe.
Testy wspomnianej technologii odbyły się w 2013 roku, kiedy to pojazd
Boeing X-51A WaveRider leciał z prędkością hipersoniczną na wysokości
60 000 stóp. Pojazd został najpierw wyniesiony na 50 000 stóp przez
B-52H Stratofortress. WaveRider poruszał się z prędkością Mach 5,1.
Teraz amerykańskie Siły Powietrzne są gotowe rozpocząć prace nad
zintegrowaniem nowego silnika z bardziej konwencjonalnym samolotem.
„Próbujemy stworzyć cały system. Tu nie chodzi tylko o silnik.
Potrzebujemy materiałów, które zniosą działanie temperatur panujących
przy locie hipersonicznym” - mówi główny naukowiec US Air Force Mica
Endsley. „Potrzebujemy systemów nawigacyjnych działających przy tej
prędkości. Musimy rozwiązać wiele problemów technologicznych zanim
będziemy mieli działający system”.
Amerykanie myślą o zastosowaniu nowych silników w broni rakietowej
oraz użyciu ich do wynoszenia ludzi oraz towarów w przestrzeń kosmiczną.
W przeciwieństwie do konwencjonalnych silników rakietowych screamjet
nie potrzebują własnego źródła tlenu. W tej chwili wykluczone jest
zastosowanie screamjeta w samolotach pasażerskich. Przeciętny człowiek
nie byłby w stanie znieść przeciążeń panujących w takim samolocie.
Jednak możliwość skrócenia podróży z Nowego Jorku do Los Angeles do
zaledwie 30 minut to bardzo zachęcająca perspektywa.
Źródło:
alphr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz