Z najnowszego numeru Vaccine dowiadujemy się, że szczepionka bazująca na cytomegalowirusie (CMV) daje wielkim małpom długoterminową odporność na wirus Ebola. To bardzo ważna wiadomość nie tylko z punktu widzenia ochrony zagrożonych gatunków małp, ale również i ludzi. Ci bowiem często zarażają się Ebolą właśnie od małp. Chroniąc małpy możemy więc zapobiegać wybuchom epidemii wśród ludzi.
Ebola jest wysoce śmiertelna dla małp. Jest uznawana za jedno z największych zagrożeń dla populacji żyjących na wolności. Jako, że małpy zamieszkują często bardzo trudno dostępne regiony, strategie polegające na szczepieniu poszczególnych osobników są niemożliwe do wdrożenia. Nowa szczepionka ma tę zaletę, że można zaszczepić jednego osobnika, a reszta może zarazić się od niego wirusem bazującym na CMV i zyskać w ten sposób odporność na Ebolę.
Większość dotychczasowych badań nad szczepionką chroniącą przed Ebolą skupiała się na krótkoterminowym działaniu szczepionki. Zwykle działały one przez 6 tygodni po podaniu. Najnowsze badania wykazały, że odpowiedź immunologiczna organizmu była utrzymywana przez ponad 14 miesięcy, a przez co najmniej 119 dni szczepionka chroniła przed zarażeniem.
W następnym kroku naukowcy chcą przetestować swoją szczepionkę na modelu EBOV, podczas którego wykorzystuje się makaki. Testy te uznawane są za złoty standard dla szczepionek mających zapobiegać transmisji Eboli z wielkich małp na ludzi.
Badacze przyznają, że jeszcze długa droga przed nimi, jednak mają nadzieję, że nowa szczepionka będzie skuteczną metodą zabezpieczenia populacji małp żyjących w trudno dostępnych regionach.
Informacje: kopalniawiedzy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz