Najlepszy zespół koszykarskiej NBA Golden State Warriors nie
zwalnia tempa. W sobotę pokonał we własnej hali Utah Jazz 106:91. To
piąte z rzędu zwycięstwo "Wojowników", co jest obecnie najdłuższą serią
sukcesów w lidze.
Drużynie trenera Steve'a Kerra, która już zapewniła sobie udział w play
off, nie przeszkodziła nieobecność czołowego strzelca Klaya Thompsona.
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Steve Curry - 24, a Brazylijczyk
Leandro Barbosa dodał 19.
"Coach chce, żebyśmy wygrywali kolejne spotkania, możliwie najwięcej -
jak w play off. Dlatego nie możemy odpuszczać. W ostatnich 13 meczach
musimy być skoncentrowani, nastawieni mentalnie na zwycięstwa, żeby
potem nie potknąć się w fazie pucharowej" - powiedział Curry.
W zespole Utah wyróżnili się Derrick Favors - 21 i 11 zb. oraz Rodney
Hood - 19. Warriors mają najlepszy w lidze bilans 56 zwycięstw i 13
porażek.
Kryzys przeżywa z kolei inny czołowy zespół Konferencji
Zachodniej - Portland Trail Blazers, który przegrał już czwarte kolejne
spotkanie, co zdarzyło mu się pierwszy raz od roku. W sobotę uległ na
wyjeździe Memphis Grizzlies 86:97.
Wszyscy zawodnicy pierwszej piątki gospodarzy mieli dwucyfrowe zdobycze
punktowe - najwięcej Jeff Green - 23 i Mike Conley - 21. Najwięcej dla
pokonanych uzyskali Damian Lillard - 27 i LaMarcus Aldridge - 16. Ten
drugi jednak jeszcze w pierwszej połowie doznał kontuzji lewej ręki i
już nie zagrał po przerwie, podobnie jak inny podstawowy zawodnik
Blazers - Francuz Nicolas Batum.
- Znaleźliśmy się pod ścianą. Nie dość, że przegraliśmy cztery trudne
mecze, to jeszcze pozostaniemy teraz bez dwóch ważnych graczy -
skomentował Lillard.
Memphis (49-21) zajmuje drugie miejsce na Zachodzie, Portland (44-24)
jest czwarty i minimalnie wyprzedza Los Angeles Clippers (45-25).
Nieoczekiwanej porażki doznali Houston Rockets (46-23), zajmujący trzecie miejsce w tej konferencji. Podopieczni trenera
Kevina McHale'a przegrali na własnym parkiecie 102:117 z wciąż
walczącymi o awans do play off Phoenix Suns (37-33, 10. miejsce).
Popisowy mecz w ekipie z Arizony rozegrał Eric Bledsoe, który ustanowił
rekord kariery, zdobywając 34 punkty. P.J. Tucker dodał 19.
Najskuteczniejszym koszykarzem "Rakiet" był Litwin Donatas Motiejunas -
18, który zanim w 2012 roku trafił do NBA, występował w Asseco Prokomie
Gdynia. Josh Smith dodał 17 pkt dla gospodarzy.
informacje: wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz